Od razu po
przebudzaniu poszłam do domu . Nie było nikogo .Myślałam ,ze Kelsey wróciła
,ale pewnie nadal zabawiała się z Tomem .Poszłam się umyć ,bo nadal cuchnęłam
alkoholem ,a potem się ubrałam .Weszłam do kuchni by coś zjeść ,ale w
otworzeniu przeszkodziło mi odgłosy z pokoju ,jakby dzwonił telefon ,ale
przecież on leży pewnie gdzieś na ulicy ,bo zapomniałam go wczoraj wziąć .
Spojrzałam na telefon stacjonarny .Zapomniałam ,ze on w ogóle tam jest . Podeszłam
do niego i go odebrałam .
-All ,gdzie
jesteś ? Nic ci nie jest ? Jesteś sama ? Jesteś cała ? –powiedział wszystkie
pytania na jednym tchu .
-Max
oddychaj ! Nie panikuj ,nie ma czym .
-Nic ci nie
jest ?
-Umarłam i
właśnie rozmawiasz z moim duchem .
-Czemu
wyszłaś z domu ?
-Wyszłam od
ciebie z domu ,gdyż nie chciało mi się czekać na ciebie i tak w ogóle to wasz
dom .
-Mogłaś napisać
do mnie .
-Mam ci
pisać o wszystkim co robie ?!
-Zrozum ja
się o ciebie martwię .Nie przeżyłbym tego jakby coś ci się stało .
-Nic mi się
nie stało i nie stanie .
-A
gdyby Nathan znowu by próbował coś ci
zrobić .
-Był pijany
! Przestań już . Nic mi nie jest .Nathana tu nie ma i wszystko jest okej .
–rozłączyłam się i po paru minutach znowu zadzwonił telefon .
-I co
jeszcze ?
-Nie
rozłączaj się gdy jeszcze nie skończyliśmy rozmawiać .
-Chcesz się
kłócić ?
-Nie ,tylko
mogłabyś czasem pomyśleć co ja czuje ,gdy przychodzę do domu ,a ciebie w nim
nie ma . Dobra już nie ważne . porozmawiamy później .-rozłączył się .Rzuciłam
słuchawka jakby to cos dało .
Spojrzałam
przez okno i zobaczyłam samochód Nathana .Z przyzwyczajenia odwróciłam się ,ale
nikogo nie było . Spojrzałam znowu przez okno .Gdzie mógł być on ?Zauważyłam go
wychodzącego z budynku naprzeciwko . Nie wiem czy to zazdrość ,ale raczej nie
…chociaż .Może był u jakieś dziewczyny ? Raczej nie .Chociaż co mnie to
obchodzi ,przecież mam Maxa .
Do domu wbiegł ukochany chłopak.
-Co tam ?
Biegałeś ? –spytałam Maxa ,który próbował złapać trochę powietrza .
-Taak .
-O co chodzi
?
-Nic po
prostu chciałem cie zobaczyć .
-Na pewno o
coś innego .
-A czemu
myślisz ,że coś innego ?
-Bo nie
każdy przybiega jak ktoś tylko pomyśli o ukochanej osobie .Powiedz prawdę .
-No dobra
podobno Nathan kręci się tutaj .
-Nie mogłeś
tak od razu . Jesteś strasznym zazdrośnikiem !-podeszłam do niego i pogłaskałam
go po głowie ,a on zrobił podobnie rozwalając mi moje włosy na wszystkie strony
.
-Wyglądam
teraz tragicznie .
-Nie nadal
seksi nadal mnie podniecasz .Jak ty to
robisz ?
-Spytaj się
tej osoby w lustrze .
-Czyli
ciebie też tak podniecam . To co tak stoimy ?-zaczełam się śmiać ,a on podszedł
do mnie i mnie namiętnie pocałował i łożyliśmy się na kanapie . Całował mnie po
szyj .
-Fuu .Proszę
nie na moich oczach .-spojrzeliśmy w stronę drzwi ,gdzie stała Kelsey z Tomem .-róbcie
to bardziej dyskretniej ,bo jakoś nie chce oglądać tego.
-Ej i po
drugie Maxiu prezerwatywy to podstawa .-Kelsey pocałowała Toma w policzek i
poszła do pokoju ,a ja z Maxem próbowaliśmy nie wybuchnąć śmiechem .
-Idziemy do
kina i raczej na noc nie wrócimy ,sami rozumiecie . –z pokoju wyszła Kelsey .
-Rozumiem
,ze i tak jak powiem ,żebyście tu tego nie robili to nie posłuchacie ,wiec
powiem tylko byście się zabezpieczyli .
-Dobra
choćmy ,bo spóźnimy się na film – gdy tylko wyszli wybuchliśmy śmiechem i tak
przez parę minut nie mogliśmy się uspokoić .
-To co może nie posłuchamy Kelsey ?
-Oj z
przyjemnością ,tylko ciuchy mi troche przeszkadzają .
-Jakoś się
nie obrażę jag byś je zdjął .
-Dziękuje za
pozwolenie . –Max powoli rozebrał mnie ,a ja jego. Nagle poczułam ,że musimy to
przestać . Czułam się jakbym go okłamywała . Odepchnęłam go tak ,ze upadł na
podłogę .Pobiegłam do łazienki ,oparłam się o umywalkę i zaczęłam płakać .
Patrzałam na siebie w lustrze .Byłam cała rozmazana ,a moje łzy spływały mi po
policzkach . Poczułam jak ,ktoś mnie obejmuje w biodrach .
-Nie płacz .
Co się dzieje ? –próbowałam coś powiedzieć ,ale tylko mój płacz się powiększał
.Wiedziałam ,że musze mu powiedzieć ,bo czym prędzej się dowie .Jak nie o de
mnie to od kogoś innego .Kocham go i nie chce go oszukiwać .
-Max..kiedy
się poznaliśmy …ja … uprawiałam seks z Nathanem .-jego twarz posmutniała ,a
jego oczy jakby napełniały się łzami .
-dobra
.-powiedział po minucie milczenia .Max wyszedł z łazienki wkurzony ,ale też
spokojny jak na tą sytuacje .Wyszłam za nim z łazienki ,wycierając łzy ,które
jagby nie mogły przestać kręcić się koło oczu.
-Max !proszę
zostań .Max ! Max proszę –próbował mnie ignorować ,gdy ubierał się w ciuchy
,które niedawno jemu zdjęłam.-Max no proszę .-nadal się nie podawałam –proszę.
Max ja cie kocham .Proszę ,Max .
-Allyson .
-Proszę zostań
!
-Allyson !
-Nathan to
przeszłość ! To ciebie kocham .Proszę zostań .
-Już możesz
przestać !
-Zostań ze
mną to przestane !
-Ally ! Mam
jedno pytanie .-od razu przytaknęłam – Podobało ci się z Nathanem ?
-Co ?
-Czy ci się podobało
?
-Byłam po
kilku drinkach .Szczerze to trochę tego nie pamiętam .
-Zapomniałaś
o tym ? Tak chcesz to wyjaśniać !
-Mówię
prawdę .Najlepiej bym to usunęła z pamięci .Przez to mam same problemy .
-Jakie
problemy ? Ktoś jeszcze o tym wie ?
-Tylko ty i
Nathan ,ale on teraz mnie tym maltretuje .
-Czyli o to
chodziło w waszej kłótni ?
-Tak . On
teraz non stop do mnie przychodzi i chce bym znowu popełniła ten błąd .-Max
podszedł do mnie i wytarł mi spod oczu rozmazany tusz ,razem z łzami
-Już
spokojnie –pocałował mnie w czoło . –obiecaj mi jedno.
-Wszystko co
tylko chcesz .-Będziesz mi mówiła o wszystkim !
-W wieku 7
lat wywróciłam się na rowerze i trafiłam do szpitala –zażartowałam by rozluźnić
sytuacje .
-Może nie
wszystko tylko te najważniejsze rzeczy .Masz gęsią skórkę ! Może się lepiej
ubierzesz ?-teraz dopiero zauważyłam ,że stałam przed nim w samej bieliźnie .
Wzięłam moje
ciuch ,które były porozwalane po całym pokoju i je nałożyłam .Położyłam się na
kanapie ,a do mnie dołączył Max ,który objął mnie . Wtuliłam się w jego klatkę
piersiową tak że słyszałam jego bicie serca .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Może być ??
No wiem ,ze beznadziejne ;/
Dziekuje za 13 obserwatorów i ponad tysiąc wyświetleń !!!!
Nathan ogarnij zniszczyleś mi sexytime ! wrr. a miałam taką chrapkę na sexytime :(
OdpowiedzUsuńMax zawsze zrozumie ♥
Zajebisty jest kocie pisz już 10 !!! ; 3
ja Ci dam beznadziejne ! :D świetne jest. ♥ i [proszę Cię żebyś szybko napisała next ! :D ♥
OdpowiedzUsuńOoo boskiee ♥
OdpowiedzUsuńNathan mnie tym "maltretuje" haha xD ♥
Szybko next *____________*!!
Boskie :*
OdpowiedzUsuńPisz szybko kolejny <3
I nie jest beznadzieja ^^
NAstępny poproszę :***
OdpowiedzUsuńROzdział jak zawsze świetny :*****